7 lipca 2014

Niespodzianka!

καλημέρα! (kalimera)

"(...)Po opublikowaniu ostatniego wpisu dowiedziałam się, że za dwa dni wyjeżdżam na tygodniową wycieczkę nad jezioro. 'Jezioro' brzmi tajemniczo ;D Jakie? Balaton, jest to największe jezioro na Węgrzech. (...) Nie przedłużając :) Zdjęcia!"


Właśnie tak miała wyglądać część mojego dzisiejszego postu :) Jednak sprawy trochę się skomplikowały, jak to? Właśnie tak, że mam 'szalonych' rodziców, którzy mówiąc mi i mojemu bratu o Węgrzech, wiedzieli, że wyjedziemy do Grecji... Z myślą, że przemieszczam się nad jezioro Balaton dotarłam na lotnisko w Katowicach. Coś od początku mi nie pasowało, na Węgry przez Kraków? Ale wierzyłam w to co mi powiedziano. Zdziwienie po dojeździe na lotnisko i po wyjaśnieniu było ogromne, radość jeszcze większa.

Był to mój pierwszy lot od 5 lat, ale się nie stresowałam, no... może trochę :D

Wyspa Kos na której miałam przyjemność być, jest jedną z największych wysp Greckich. Malownicze miejsce, gdzie morze i góry są na wyciągnięcie ręki. Muszę jednak wspomnieć o tym, że  kryzys, który miał miejsce lub według wielu nadal ma, jest lekko odczuwalny. Mimo tego wyspa jest naprawdę warta odwiedzenia przede wszystkim ze względu na krajobraz :) 
Co oznacza słowo użyte jako pierwsze? Oznacza ono nic innego jak "dzień dobry" w języku greckim. Było ono najczęściej słyszanym przez mnie słowem i jednym z nielicznych, które zapamiętałam. Najważniejszym zdaniem natomiast było "Parakalo ena/dio cola'"-Proszę jedną/dwie cole :D Oczywiście można się bez większych problemów porozumieć po angielsku, jednak warto skorzystać z okazji i nauczyć się kilku słów :)


   




Które zdjęcie najbardziej Wam się podoba?







15 komentarzy:

  1. Dżaguś <3 nie kupiłaś mi pocztówki, jak sądzę? :c
    mi się osobiście najbardziej podoba ostatnie zdjęcie, parasol, morze z zachodem słońca wymiata <3 ale najbardziej jakoś podoba mi się znak stop, taki fajny miejski C:

    OdpowiedzUsuń
  2. ...cieplutkie i prawdziwe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to ze znakiem STOP :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sklep z przyprawami, zachód słońca, parasol i kwiatek ze schodami w tle <3

    OdpowiedzUsuń
  5. prześliczne zdjęcia!

    pozdrawiam- Steffy, xoxo ;*
    ✿pisanepasja.blogspot.com✿

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Oczarował mnie również twój nagłówek! :)

    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
    Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!

    Elwira

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, nominowałam Cię właśnie do LBA, szczegóły tutaj: http://nevermind-factory.blogspot.com/2014/08/money-for-nothing-lba-po-raz-drugi.html :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem, że masz szalonych rodziców, i fajnie, spodobała mi się ich niespodzianka.

    http://milionioliwka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Gitesik majonezik! :D Masz chłopaka? Że się tak spytam ni z gruszki ni z pietruszki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, uznam ten 'gites majonezik' za pochwałę. Co do pytania, zaskoczyłeś mnie anonimie. To osobista sprawa i niech taką pozostanie :)

      Usuń
    2. Pytanie z czystej ciekawości ;) A co do zdjęć to masz na prawdę wspaniały talent do tego :D Tylko trochę brakuje nowszych wpisów ;)

      Usuń
  10. Łał... Ile kolorków :D Morze na pierwszym zdjęciu wygląda wprost bajecznie :) A tak poza tym całkiem nieźle wykorzystujesz możliwości aparatu. Lustrzanka?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją :)))